Gdy myślę o tym skąd wzięła się u mnie pasja artystyczna, na myśl przychodzi mi moje dzieciństwo, pośród gór, natury i zwierząt na wsi gdzie wszystko było dla mnie piękne, kolorowe i przepełnione tradycją. Każdy kwiat, drzewo, strumyk w lesie były dla mnie natchnieniem i inspiracją do tworzenia. Moje prace właśnie takie są pełne kolorów opowieści, przepełnione magią i duchowością. Moja kreatywność objawiała się w każdym aspekcie mojego życia. Do dziś kocham tworzyć, wymyślać coś z niczego, malować i zajmować się kreatywnymi czynnościami. Na początku moją fascynacją był rysunek, ale im byłam starsza, wiedziałam, że to mi nie wystarczy, że chce swoją sztukę, swój talent przełożyć na coś więcej. Marzyłam o tym, by studiować na Akademii Sztuk Pięknych, ale moje życie potoczyło się inaczej i ukończyłam Pedagogikę Wczesnoszkolną, bo kocham dzieci i pracę z nimi. Pomimo że zaczęłam coś innego, sztuka dalej mi towarzyszyła, szczególnie gdy przeprowadziłam się do Holandii i założyłam rodzinę. Moje dzieci zawsze były moją motywacją i inspiracją, chciałam z nimi tworzyć i uczyć ich nowych rzeczy. Pragnęłam połączyć miłość do dzieci z pracą artystyczną i tak powstała moja pierwsza praca, której nie schowałam do szuflady. Było to niewielkie zlecenie na kartkę z zawiadomieniem o narodzinach dziecka. Dalej wszystko potoczyło się lawinowo przez kartki, plakaty, ilustracje do książek. Będąc mamą trójki dziewczynek, byłam zafascynowana ich rysunkami, co skłoniło mnie również do ukończenia kursu Czytania Rysunku Dzieci. W efekcie zostałam trenerem czytania takich rysunków, przez co mogę współpracować i pomagać zrozumieć dziecko rodzicom, nauczycielom, psychologom. Oprócz tego, korzystając z mojej fascynacji duchowością oraz chęcią pomocy innym aby mogli lepiej zrozumieć siebie, tworzę obrazy duszy tzw. Portrety duszy które zaliczaja się do SoulArt lub SpiritArt.